Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

dron w kablu-pierwszy raz z 4mmc

detale

Dawkowanie:
100mg x 3 (na oko 100mg),może więcej..napewno
Rodzaj przeżycia:
Set&Setting:
Huj0w0,brak snu, samotność ,skręty po morfinie,
Miejsce: Moja Mała Piwniczka zwana pokoikiem
Wiek:
20 lat
Doświadczenie:
Dużo pisać
Kiedyś dużo THC, potem benzo, okazjioalnie stimy i posychodeliki, opio:naajdluzej ze wszystkich bo juz 4 lata a biore od 6

raporty mixolov

Użytkownik nie dodał jeszcze żadnego raportu

dron w kablu-pierwszy raz z 4mmc

Nieopublikowany

Witam to mój pierwszy raport,nie bedzie on jedyny,mam zamiar odpisac swoją styczność z używkami jest to swoista proba rozliczenia się z swojego narkomaństwa przed soba oraz podzielnia sie doznaniami z innymi użytkownikami Forum :3

 

W skrócie:Kilka dni temu wpadła mi w ręce wieksza poczuszka mefedronu w grudzie,bardzo ładnego i czystego,postanowiłem więc spróbiwac cuż to za wytwór rąk Czeskich chemików

wczesniej bralem inne stymulanty a to 1 stycznosc z 4mmc

 

3 2 1 0 ZACZYNAMY STRZAŁ


G.18.40-Przekraczam próg domu i biegne do pokoju,otwieram swoją skrzyneczkę z całym sporzetem do i iniekcji.Grzebie w poszukiwanu dobrej pukawy i nowej igły(a tych nie brakuje)

G.18.50-Odmierzam troche prochu i zalewam woda,mieszam mieszam czyszcze i gotowe...teraz schylam sie pod biórko po pasek,poreczne miejsce

G.18.51-Jestem w kanale,celuje strzelam,troche piecze ale mimo to cisne tłok dalej,ledwo sciagam powietrze do pluc,ale sie uadło

 

 

Od godziny 18.51 bede liczyl dzialanie

T+1min (g.18.52)

Strzykawka wypada mi z rąk...Czuje sie jakbym odlatywał,cale ciało mi mrowieje,ledwo oddycham,cały pulsuje i sie usmiecham jak głupek,

biorę wdech jest cudownie,bardzo satysfakcjonujące odczucia

 

Nagle..Świat ucieka gdzieś w dal

Staje się mały

Sam na przeciw pustce

Czuje się jakbym wpadł do basenu

Doznaje szoku ale moment zetknięcia z tafla wody jest zapętlony 

 

Ręce zaczynają się świecić od potu a mój oddech jest głębszy.

 

T+5min(g.18.57)

Pora na papierosa bo to już stan idealny

Na codzien pale średnio ,ostatnio z 4 pety dziennie nawet mniej,kiedys potrafilem po 2 paki

Skrecam peta i wychodze przed blok

*klik* *klik* ogień muska końcówke papierosa

Uwielbiam palic pod wpływem

Papieros smakuje cudownie,skreciłem kolejne 3 i siedziałem paląc ze sluchawkami na uszach

muzyka łagodzi moje uszy,w koncu można odpocząć

 

Zauważyłem ,że muzyka jest ciekawsza,porywa do tańca,wolnych ruchów

Dzwięk jest głębszy,mocniejszy

Każdy dzwięk rozchiodzi się po głowie w każda strone jakby poszukiwał wyjścia

Aż przejdzie przez całe ciało i wroci do mózgu

 

T+10min(g.19.07)

Pora wcać do pokoju,przemieżam schody i juz jest moja ostoja samotnośći,siadam przed kąkuterkiem,słuchawki na uszy i zabieram sie za pisanie Raportu

Moje ciało nadal pulsuje,po powrocie z papierosa mam wiecej siły,mam chęc na wiecej,norma po betach i pochodnych prochów

 

Nigdy nie byłem energiczny

Cichy,wycofany,obserwujący

Po Mefie...nie poznaje siebie

Ta ogromna pewność siebie i zadowolenie ze stanu rzeczy 

Jestem w szoku

 

łyżka,strzykawa,żyła...

...ahh

kolejna fala spokoju i ciepła zalewa me zmeczone ciało,opadam na krzesło,pora cos napisać

 

W głowie pojawiają się myśli by podzielić się z kimś o moim przeżyciu

Znika paniczny strach który towarzyszy każdego dnia ,w szczególności w rozmowach z ludzmi o uczuciach

Potrafie określić co czuję,czuję to mocniej, miłe uczucia zalewają mnie jak fala

 

T+25min(g.19.32)

Wzrok mi sie psuje,widze klatkując i musze zasłonic jedno oko by wyostrzyc obraz ale mało to daje,patrze w lusterko

..oczy duże ,puste, czarne...

piekne...rozpłynąłem się nad swoim odbiciem

 

Dochodze do wniosku dlaczego 3/4 osob na odwyku było dronami.

To jest zbyt wciągające,wgryza się w twoje zmęczone ciało

Wyrzuca cię aż pod niebiosa i pozwala popatrzec na świat z innej perspektywy

 

T+35min(g.20.08)

siedzę przed kąkuterkiem i przeglądam byle co,w miedzy czasie zapisuje w notesie TR

W między czasie piszę z ludzmi,podoba mi się to,przelewam się przez słowa 

 

T+30min(g.20.38)

Dzialanie słabnie,albo mi sie wydaje,czuje sie super i tak

biore pudeleczko

wyjmuje sprzęt

łycha,filtrowanie i pukanie

rozrywa mnie od srodka,odczucia jak wcześniej

łapie tytoń,skręcam papierosa w biegu i ide usiaść na schody,

*klik**klik* ogien rozswietla noc,zaciagam się papierosem, postanawiam sie położyć i poogladać niebo,piekne..jak ten stan

postanowiłem ze za niedługo strzele speedbala ale uzyje drona bo na koke juz mnie nie stać...

 

T+40min(g.21.18)

stan nadal sie trzyma,od 2 strzała zacząłem się pocić mocniej i gorzej widziec

ale i tak czuje się świetnie

 

T+30min(g.21.48)

powtarzam czynność

staza..jest i baza

strzał za 10 punktów

wszyscy wiwatują

a w tym tłumie...leże ja 

w błogim oderwaniu

skulony między ludzmi a ławkami

huk widowni rozrywa mi głowe

zaczynam sie strasznie pocić,nic nie widze i szczęka mi lata w 4 strony świata

wiem,już że przedobrzyłem...nie poraz pierwszy ani ostatni

wstaje z podłogi i biore łyk wody

troche lepiej

ide na łóżko

głeboki wdech,ocieram twarz z potu

mieśnie postanowiły ,że dostana skórczu

leże tak oddychajać głeboko

T+30min(g.22.18)

uff...

lepiej..owiele lepiej

poczułem sie owiele lepiej,poczłapałem do biorka po papierosa

zszedłem na dół i zrobiłem to co zawsze *klik*

jestem strasznie zmęczony ale zadowolony

wchodze do pokoju i daje porwać wzork jasnemu ekranowi

ale myśłi..myśłi rozkoszują sie spokojem

spokojem...wywołanym moją chemiczną miłośćia,jedyna i autodestrukcyjną

z która walcze ale nie umiem nic jej zrobić

 

 

Mam nadzieje,że ten chaotyczny styl zainteresuje kogokolwiek

Żegnam Państwa i mówie Dobranoc

Do zobaczenia w nastemnym Trip Raporcie

 

Co do przemyśleń:To był jeden z głupszych pomysłow na jaki wpadłem.

Z jednej strony nie żałuję bo doznałem nowych stanów,mogłem przez chwilę poczuć się pewniej,brakuje mi tego.

A z drugiej strony odradzam komukolwiek próbowania zażywania SPA drogą dożylną.

 

Adieu ❤


 

Rodzaj przeżycia: 
Wiek: 
20 lat
Set and setting: 
Huj0w0,brak snu, samotność ,skręty po morfinie, Miejsce: Moja Mała Piwniczka zwana pokoikiem
Ocena: 
Doświadczenie: 
Dużo pisać Kiedyś dużo THC, potem benzo, okazjioalnie stimy i posychodeliki, opio:naajdluzej ze wszystkich bo juz 4 lata a biore od 6
Dawkowanie: 
100mg x 3 (na oko 100mg),może więcej..napewno

Odpowiedzi

Raport odrzuciłem. Chcesz dowiedzieć się dlaczego, to czytaj maila. Pozdrawiam, Klamm

Chcesz wnieść poprawki do swojego raportu lub masz jakieś pytania związane z NG? W takim razie pisz do mnie. Pozdrawiam, Klamm

Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media