Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

nie jest dobrze

nie jest dobrze

Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia

z lsd, salvia, grzybami itd.





Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor

czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie

mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas





18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka

w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem

je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.

Smak gorzki, ale nie bylo zle. Zeladek mialem pusty, nasionka

popilem mlekiem. Zabralem sie za czytanie gazety





19:00 kompletnie nic z wyjatkiem tego, ze boli mnie brzuch i mam

nudnosci. Jest mi strasznie zimno, ale cialo wydaje sie rozpalone





20:00 nudnosci jeszcze wieksze, szumi mi w glowie, ogolnie niezbyt

dobrze sie czuje, ale nie moge zwymiotowac. Ide na spacer.

Na dworze spoko, ale wydaje mi sie jakby moj cien mnie sledzil :)





21:00 jestem skolowany, boli mnie brzuch, jest mi niedobrze,

ciezko mi sie mysli wiec postanawiam isc spac i jakos licze

ze rano bedzie lepiej. Jako, ze minely 3h to nie licze ze nasionka

zaczna dzialac i bylo to zwykle gowno





22:00 wlasciwie nie wiem czy spalem, ale jakbym wyrwal sie

ze snu. Czuje sie potwornie zle. Mam straszny szczekoscisk,

skurcze miesni, trgawki calego ciala. Jestem spocony, bol glowy

i do tego bol brzucha. Czuje sie fatalnie. Do okola mnie nic sie

nie zmienilo, jednak gdy zamykam oczy pojawia mi sie cala

masa obrazow i strasznie duzo mysli. To jest moze i piekne,

ale co z tego skoro czuje sie tak fatalnie ze nie moge sie tym cieszyc.

Probuje wytrzymac, ale jest ciezko. Poza dolegliwosciami fizycznymi

coraz bardziej odczuwalne sa dolegliwosci psychiczne. Cos jak zblizajaca

sie psychoza i niemoc wytrzymania z samym soba.





23:00 wszystko osiaga szczyt. Nie moge wytrzymac w lozku.

Objawy fizyczne prawie nie do zniesienia. Zaczynam chodzic

po pokoju w kolko. Minuty trwaja jak godziny. Czuje sie

wykonczony, nie mam prawie sily sie ruszac. Ciagle drgawki

i natretne mysli. Dodatkowo pojawily sie dosc silne

bole stawow! Oddycha mi sie dosc ciezko, wydaje mi sie

ze raz serce bija przerazliwie szybko a raz za wolno. Nie jestem

w stanie jednak tego zmierzyc. Proba korzystania z Internetu

trudna, trzesa mi sie rece. Trip wlasciwie jest silny, ale tylko

przy zamknietych oczach.





23:30 Ciezko powiedziec na ile czuje sie zle fizycznie na prawde,

a na ile jest to urojone. Stan staje sie prawie nie do zniesienia.

Jestem wycienczony i boje sie czy nie zemdleje. Ciagle mysle

by zadzwonic po karetke. Mam juz nawet taki zamiar, ale

mysle, ze skoro wytrzymalem juz tyle to moge sprobowac

jeszcze troche. Z drugiej strony nigdy nie czytalem w neci

by ktos po powoju mial takie negatywne objawy. Wiem

jedno, zatrulem sie strasznie. Dalsze minuty to walka ze soba,

proba pokonania tego wszystkiego i wytrzymanie jeszcze chwilke.

[...]





1:00 Wszystko zaczyna wracac do normy. Klade sie z powrotem

do lozka. Fizycznie nadal mi zle, ale nie jest to juz tak mocno odczuwalne.

Co pewien czas jakbym zasypial i budzil sie.





2:30 powoli wracam do siebie i kolo 3 zasypiam





W nocy budzilem sie co godzine, spalem do 10. Nastepnego dnia

pol glowy, apatia, wyciszenie.





To byla moja najgorsza podroz w zyciu. Czy moglobyc ciekawie?

Pewnie moglo, ale dolegliwosci fizyczne byly tak silne, ze trip

nie mogl wygladac inaczej. Liczylem tez na efekty

wizualne przy otwartych oczach, ale sadze, ze ponizej 400,

moze 600 nasion nie ma sie co ich spodziewac. Ja przy

200 ledwo wytrzymalem i nie mam zamiaru probowac wiecej.

Wiem, ze niektorym sie to podobalo, moze to kwestia nasion,

ale ja odradzam wszystkim! Juz lepiej kupic sobie kwasa, no to

szkoda zdrowia. U mnie nie wiele brakowalo, a skonczyl bym w

szpitalu. Moze z tego raportu nie wynika, ze bylo tak zle, ale

uwierzcie mi na slowo, bylo bardzo zle. Drgawki, bole glowy,

stawow, brzucha, skoki temperatury, nudnosci, trudnosci

w oddychaniu, oslabienie... never again





dbajcie o siebie..

Ocena: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media