Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

oczy ćpunki

oczy ćpunki

To nasze drugie spotkanie z Benzydamina,mamy po 2 saszetki

Tantum Rosa na glowe(czyli po 1.gramie)
zakupione wczoraj w

aptece :P Obie wazymy po okolo 60kg. Raport Piszemy na

biezaco.Do Tantum zakupilysmy cole bo z nia smak jest troszke

mniej obrzydliwy ale ogolnie to najgorsze co w zyciu

probowalysmy.Ogolnie smak nie do wytrzymania,przy pierwszym

lyku mozna sie zniechecic.




12.27 - Rozmieszalysmy 2 saszetki w polowce napoju

12.28 - idziemy po popitke :P

12.40 - za mna dopiero 2 lyki a juz dretwialo mi gardlo i

koncowka jezyka,uczucie okropne, po drugim lyku pedzialm do

lazienki zeby zwrocic(za duza ilosc soli w roztworze) ale udalo

sie,za kazdym lykiem odkrecam wode zimna w kranie i mocze nia

jezyk,zmniejsza to ryzyko zwrocenia po wypiciu :P

12.42 - dalej sie nad nim "modlimy"...

12.47 - wypilam juz 4 lyki :D kolezanka jest dalej przy 2...

12.55 - juz tylko koncowka...Teraz czuje sie jakbym wypila z

jednego browara,troche pobolewa mnie brzuch,pisze sie troche

inaczej na klawiaturze teraz nie moge juz sie tak rozpedzic jak

kiedys,pisanie sprawia mi wieksze trudnosci.

13.11 - Wzielo nas na sprzatanie lazienek,Najgorsze jest to ze

ciagle trzesa mi sie rece a woda slyszalna jest jak maly

robicik.wszystkie dzwieki sa jakby przetwarzane

mechanicznie,dziwne uczucie..Jak otwieralam szafe gdzei lezala

scierka to przestraszylam sie SUKIENKI,odsunelam sie i praiwe

walnela bym sie o lustro

13.18 wypilysmy..ale naprawde bylo troodno..smak jakby plynu to

zmywania naczyn z paroma kilogramami soli,okropnosc,Idziemy na

promenade :P kurcze..Puff Dady spiewa tez mechanicznie,czyzby

to byl remix ?heh,zapomnialam dodac ze ciagle slysze jakby ktos

kosil trawe na podwoorku
...hehe

15.41 a wiec tak,pisze nam sie strasznie trodno

nie moge znalesc literek na klawiaturze.wiec tyo bedzie

ostatnia nasza notka :P Ola szla miastem i ciagle slyszala

jakby ktos do niej wolal"czesc ola"ciagle sie odwracala..oczy

mamy jakbysmy byl nastukane.Poszlysmy do netto i tamsobie przed

nim usiadlysmy.wpatrywalam sie w jakis bialy samochod(nawet

fajny ;D) i nagle zobaczylam jak maska od samochodu byla

wygieta
potem znowu byla normalna.gdy prubowalysmy cos pic to

wszystko bylo bez smaku,a zreszta rece nam sie trzesly i sie

troche wylalo.ze scian wychodza jakby przezroczyste cienie

ktoore mozemy dotykac,zajebiste to bylo ;] u Oli w domu

wpatrywalam sie w jakis hinduski obrazem z dwiema golymi

klientkami,i nagle 2 cycki zamienily sie w rybki,takie

sliczne,realne(mialy duze oczy:P)

Jak chcialysmy wstac z tamtad gdzie siedzialysmy kolana byly

jak z betonu trzeba bylo poczekac kilka sekund by mozna wstac

normalnie.Na tym konczymy,idziemy cos zrobic z naszymi oczyma

bo sa masakrycznie podkrazone i wygladamy jak jakies "cpunki?"

Z jedna saszetka bylo mniej fazy ale rowniez zabawnie :) wiem

tylko9 jedno ze nigdy wiecej juz tego nie wezme bo ten smak

przechodzi dopiero po 2 dniach.acha i jeszcze jedno byla mala

plamka na scianie ktoora nagle zamienila sie w ogromnego

pajaka
...obraz w oczach widzialam tylko kolo tego pajaka,byl

ograniczony.no dobra dodamy cos jeszcze,heeh zamiast popryskac

się woda w spraju to popryskalam się dezydorantem po

twarzy...nie wiem czy to po tantum czy przez nieuwage ..;]

Ocena: 
apteka: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media