Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

salvia - odkryjmy lepszy swiat

salvia - odkryjmy lepszy swiat

Wyznaje zasade ze w zyciu nalezy sprobowac wszystkiego! A ze nikt z nas nie wie kiedy przyjdzie na niego czas to trzeba sie spieszyc!


Głownie gustuje w srodkach naturalnych-roslinnych, (choc zdarzylo mi sie zafundowac sobie dopalacze na imprezie) wiec oprocz tehace w mojej krwi znajdowaly sie rowniez toksyny pochodzace z galki muszkatolowej i bielunia (ale o tym kiedy indziej) wiec kiedy dowiedzialem sie o istnieniu Salvi nie omieszkalem sprobowac!>



Sorx za przydlugi wstep :. Szalwie zamowilismy z qmplem ( nazwijmy go Qmpel) przez neta. Niestety byly to suche liscie nie wzmocnione zadnym extraktem! Ale to byla jedyna okazja zeby zdobyc roslinke za realne pieniadze bo oferta pochodzila z Polski! Zamowilismy wiec 3g! Czekanie bylo najgorsze, ale przesylka dotarla!





Naszym oczom ukazaly sie torebki z pokruszonymi i wysuszonymi na pieprz liscmi!

Pierwsza proba wprowadzenia do organizmu salvinorum A: wybralismy do tego celu lufke przerobiana wlasnorecznie z malej latarki (gdyz niemielismy odpowiednio duzej lufy a cybuch musial byc spory by pomiescic jak najwiecej!!!) - mission failed! Latarka zabardzo sie nagrzewala a dym z suchych lisci byl potwornie gryzacy (przynajmniej dla niepalacego, choc stafik z lufy wchodzi mi pieknie:D)! poczulem jedynie falowanie obrazu i zachwianie rownowagi- bujalo mna jak na hustawce. Ale humor sie poprawil! juz wiedzialem ze dziala!!!

Odczekalismy jakies 20 min az poczulismy sie juz na maxa 'trzezwi' i zastanowilismy sie nad rozwiazaniem naszego problemu: w czym to cholerstwo spalic!!! Na szczescie na szafie qmpla stala piekna, miedziana, orientalna faja wodna na ktora notabene sie zkladalismy!!! Faja byla idealna! Miala przede wszsystkim duzy cybuch- (do tych faj uzywa sie rozzarzonych weglikow ale zlalismy babranie sie w wegu) wiec wyscielalismy cybuch folia aluminiowa i jedziemy! Do srodka wsypalismy ok 0,5 g lisci, no moze wiecej ale kto by liczyl! Ztuningowana zaplarka- ogien na ok 2,5cm i zaczelo skwierczec! Ciagnolem z calych sil! dym filtrowany przez wode byl mniej gryzacy! W momecie kiedy konczylem 4 bucha nawet niezdawalem sobie sprawy ze w zasadzie to niema mnie juz w tym pokoju! znalazlem sie w dziwnym miejscu! nie widzialem ale czulem obecnosc 2 osob: jakiegos doroslego osobnika i dziecka- poprostu siedzieli na łódce (to najbardziej wykrecone wizje jakie mialem). Wydawalo mi sie ze to facet z dziewczynka (zaznaczam ze nie bylo w tym zadnych podtextow!!!)- niewiem skad ale wiedzialem ze sa przyjazni i chca bym im towarzyszyl, choc nic niemowili. Chcieli bym wsiadl z nimi do lodzi! Bylem w tym swiecie calym soba niestety tylko przez chwile! Reszta tripu to rozpaczliwa walka zeby tam pozostac! W momecie kiedy juz niemialem sily i miejsca w plucach by dalej wciagac dym cos zaczelo mnie wyrywac sila z tej pieknej krainy!


Zdecydowalem sie na heroiczny czyn i pociagnalem jeszcze ostatkiem sil malego buszka! zrobilem to z takim pałerem ze zachlusnąłem sie woda z fajki! Tak sobie to tlumacze bo w ustach czulem wode i wiedzialem ze znajduje sie juz na lodce tych istot ktore ciagnely mnie ze soba! Cos jednak trzymalo mnie w realnym swiecie! kaszlac wstalem z kanapy i zaczalem miotac sie po domu! na szczescie qmpel juz doszedl do siebie (bo palilismy na zmiane) wiec poszedl mnie pilnowac! Dlawiac sie woda krzyczalem bez przerwy cos w stylu " o kurwa! jakie wizje!! ja pierdole" i smialem sie bez wyrazniego powodu przez caly cas trwania podrozy! z tego co mowil mi qmpel tak wlasnie bylo bo myslalem ze to sobie uroilem! To bylo zadziwiajace- polową swojego umyslu bylem w realnym swiecie a drugą polową gdzies tam- w innym wymiarze! Kojarzylem co robie ale nie mialem na to wplywu! Moj umysl znajdujacy sie po tamtej stronie mowil cialu co widzi wiec cialo sluchalo polecen tej czesci mozgu ktora miala odjazd!!! wiedzialem ze plyne lodzia po rwacej rzece wiec wstalem i miotalem sie po domu jak na splywie kajakowym krztuszac sie woda! (wszystko przez ta pieprzona fajke wodna :P!!!)Trip skonczyl sie tak nagle jak sie zaczal! bach i stoje w kuchni przed oknem! dochodzilem do siebie jakies 15 min starajac sie zinterpretwac przekaz z zaswiatow:D!





Jedna jescze uwaga o ktorej zapomnialem wspomniec:) Probowalismy sobie z qmplem nawzajem wkrecic jakiegos badtripa czy cos w tym stylu za pierwszym podejsciem! w czasie palenia puszczalismy dziwaczne odglosy z takiego programiku generujacego jakies dzwieki odzialywujace na fale mozgowe ktory dziala na hipnoze i ogolnie mozna dostac zajoba!!! Palilismy przy zgaszonym swietle wkrecajac sobie ze cos sie w ciemnosci czaji itp. Na kwasie moze i by podzialalo! ale szalwia rzadzi sie swoimi prawami! nieudalo sie nic wkrecic! swiat do ktorego sie przenosilem odstawal zupelnie od swiata w ktorym sie znajdowalem dotychczas! wszystkie dzwieki z zewnatrz nie docieraly do tamtego wymiaru... w zasadzie nawet nie zwrocilem na nie uwagi, koncentrowalem sie na tym co sie zemna dzieje! Po szalwi nie ma zadnych haloonow ani nie da sie nic wkrecic - to magiczna roslina wywolujaca niesamowite wizje. Przenosi w inny swiat a nie zmienia postrzeganie tego w ktorym sie znajdujemy!





Trip byl dla mnie czyms niesamowitym! Szkoda ze niebyl on glebszy bo jego stopien okreslam na ok 4 w skali SALVIA, ale to przez to ze nie bylem w stanie palic wiecej suchych lisci- moje pluca sie zbuntowaly i do tego jeszcze ta woda:P!!! Do szalvi powracam na 100%! jest to niesamowita roslina i daze ja wielkim szacunkiem!!! Z niecierpliwoscia czekam na extrakt (5x) bo slyszalem pogloski ze juz niedlugo bedzie w moim zasiegu!!!


Roslinke ogolnie polecam wszystkim ktorzy lubia nowe ciekawe przezycia! Niepowoduje zadnych niebezpiecznych haloonow ani paniczncyh napadow leku (a przynajmniej u mnie) jakie probowalismy sobie z qplem wywolac! Ale oczywiscie nikogo do niczego nie namawiam! Pisze jak bylo!:D





Pzdrowki! Cube'a!

Ocena: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media