Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

miłe doświadczenie z na senem

detale

Substancja wiodąca:
Dawkowanie:
Najpierw 20mg, a po pół godziny kolejne 20mg, czyli razem 40mg.
Rodzaj przeżycia:
Set&Setting:
Nastawienie: dobre, lekkie podniecenie, ciekawość.
Miejsce: dom, strych.
Czas: wczesny wieczór.
Oczekiwania: doświadczenie halucynacji i czegoś jeszcze, niczego konkretnego.
Wiek:
18 lat
Doświadczenie:
Etanol, marihuana, tytoń, kofeina, kodeina, dimenhydrinat, dekstrometorfan, diazepam, lorazepam, klorazepan, zolpidem, nauroleptyki (olanzapina, arypiprazol, lewomepromazyna, haloperydol, kwetiapina, perazyna), lit.

miłe doświadczenie z na senem

Wróciłem z krótkiego spaceru do domu. Wszedłem do kuchni i otworzyłem opakowanie orzeszków ziemnych w skorupce paprykowej. Tata przyniósł 3 piwa do domu, więc żartowałem sobie, że możemy razem wypić XD Moi rodzice są ogólnie przeciwko temu, żebym pił alkohol więc oczywiście się nie zgodził (pazera). Zresztą jestem jeszcze niepełnoletni, więc co w tym dziwnego. Ostatnio jak byłem na wizycie u psychiatry zmienił mi leki (na przewlekłą chorobę) na inne, bo dostałem reakcji uczuleniowej. Po prostu wysypało mnie pryszczami na całym ciele. Wiedział, że będę miał przy zmianie leków bezsenność, więc przepisał mi stilnox, czyli zolpidem 10 tabletek 10mg. Wziąłem raz całą tabletkę po całej nieprzespanej nocy, bo chciałem w końcu zasnąć. Zadziałało wedle oczekiwań. Jakieś dwa tygodnie później wziąłem jedną tabletkę, żeby zobaczyć jak zadziała gdy nie pójdę spać. Zadziałało następująco: byłem bardzo ociężały przez jakiś czas, rozluźniły mi się mięśnie i ogólnie czułem się nawet wyluzowany. Nic poza tym. Spać mi się nie chciało. Może przez moją tolerancję na benzodiazepiny tak słabo zadziałało. Uznałem w końcu, że spróbuję doświadczyć czegoś mocniejszego, stąd decyzja o zażyciu 4 tabletek. 

17:35 zażyłem 20mg zolpidemu zapijając go oczywiście wodą. Pamiętajcie o tym, że zapicie jakichkolwiek lekarstw musi nastąpić przy użyciu wody. Jako jedyna na pewno nie wejdzie w interakcję.

18:10 Nic nie czuje, więc biorę pozostałe 2 tabletki. Idę na strych powiesić pranie, bo mnie matka poprosiła.

No i na tym strychu zaczęło się już coś dziać lekkie halucynacje były nawet, kopia mojego psa stała obok niego. Wywracałem się co chwilę, zataczałem się raz mocniej raz słabiej. Wsiadłem na rower i to była tragedia. Jak najszybciej z niego zszedłem XD Wpadłem na coś i rozwaliłem sobie łokieć, co zauważyłem dopiero później bo nic nie poczułem, ani nic z tego nie pamiętałem. Poczułem się mocno uspokojony, spadło napięcie mięśniowe, poprawił mi się humor. Senności nie było. Dobra wszystko pozawieszane i wracam do domu. Nie odczuwałem trudności z zejściem z schodów. W domu położyłem się na kanapie i zacząłem rozmyślać. Mam mega dziwną halucynacje, mój telefon stwarza wokół siebie kuleczkę światła. Idę do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia, może będzie ciekawie ;) Próbuje wstać i nic. Druga próba udana! Mam strasznie słabe nogi. Zobaczymy jak mi się będzie szło XD

Mama oczywiście zorientowała się w końcu, że  jest coś nie tak. Kazała mi spojrzeć w jej oczy. I nic. Zrzuciłem to mrzymulenie na zły dzień i senność. Po malutkiej kolacji udałem się do mojego skromnego pokoju. Popisałem chwilę ze znajomymi i wpadłem na pomysł, posłuchania sobie muzyki, aby mieć porównanie do dxm i kodeiny na których się wręcz słuchacz zatapia w niesamowitej charmonii. Zajadam nadal orzeszki ziemne w skorupce paprykowej i słucham muzyki. Potem poszedłem oglądać serial „The 100" na Netfilxie. Bardzo ciekawy, jestem właśnie na 4 sezonie. Polecam wszystkim którzy lubią klimaty postapokaliptyczne (bez zombie). Nie pamiętam kompletnie co się działo potem, wiem, że położyłem się w łóżku po umyciu zębów i zasnąłem w mniej niż 3 minuty.

Mam straszne dziury w pamięci, nie pamiętam praktycznie co się działo na strychu. Potem jak wróciłem też nic nie pamiętam. Nie pamiętałem jak zjadłem kolację, chciałem pójść jeść znowu, ale mama mi powiedziała, że przecież już zjadłem (z bardzo dużym zdziwieniem, uznałem, że to co mówi to prawda). Nie pamiętam nic z serialu. Pamiętam zato moment w którym puściłem muzykę, co było bardzo piękne. Miałem na pewno inne halucynacje podczas działania zolpidemu, ale średnio pamiętam. Wiem, że to były jakieś zakrzywienia obrazu i głównie dwojenie się, jak wspomniałem. Rano znalazłem pełno pokruszonych orzeszków w skrzyni od łóżka, co też mnie bardzo zdziwiło. Zolpidem lubi platać figle ;) Musicie o tym pamiętać, jak zdecydujecie się wziąć tą substancję.

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Wiek: 
18 lat
Set and setting: 
Nastawienie: dobre, lekkie podniecenie, ciekawość. Miejsce: dom, strych. Czas: wczesny wieczór. Oczekiwania: doświadczenie halucynacji i czegoś jeszcze, niczego konkretnego.
Ocena: 
Doświadczenie: 
Etanol, marihuana, tytoń, kofeina, kodeina, dimenhydrinat, dekstrometorfan, diazepam, lorazepam, klorazepan, zolpidem, nauroleptyki (olanzapina, arypiprazol, lewomepromazyna, haloperydol, kwetiapina, perazyna), lit.
Dawkowanie: 
Najpierw 20mg, a po pół godziny kolejne 20mg, czyli razem 40mg.
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media